Problem szkodliwości tego gazu jest tematem bardzo powszechnym w każdym rozpoczynającym się sezonie grzewczym. Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest związkiem pozornie niedrażniącym (poprzez brak zapachu i barwy), jednak ze względu na swoje właściwości toksyczne, nawet niewielki kontakt prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych, mogących zakończyć się nawet śmiercią. Dlatego tak kluczowe jest posiadanie urządzeń, mogących w odpowiedniej chwili zaalarmować o zagrożeniu. Pomimo wzrostu świadomości społeczeństwa, wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, jakie niesie ze sobą ten pozornie prosty związek, naturalnie występujący w naturze. Każdemu urządzeniu grzewczemu w naszym domu, oprócz sprawnej wentylacji, powinna towarzyszyć obecność odpowiedniego czujnika czadu, który pozwoli w porę zareagować. Poniżej podpowiemy, jak wybrać najlepszy.
Powstawanie i szkodliwość tlenku węgla
Za powstawanie czadu w warunkach domowych odpowiada niepełne spalanie paliwa, przy niedostatecznym dopływie tlenu do urządzenia grzewczego. Najczęściej do tych problemów dochodzi w przypadku niewłaściwego korzystania z pieca (paleniska), nieodpowiedniej regulacji urządzenia grzewczego, a także przy nadmiernym zanieczyszczeniu podczas spalania. Narażeni są wszyscy mieszkańcy domów korzystających z ogrzewania za pomocą pieców gazowych, węglowych, kominków czy kotłów. Podstawą sprawnego działania urządzeń grzewczych jest ich odpowiednia eksploatacja i konserwacja. Również właściwa wentylacja pomieszczeń, częste otwieranie okien, czy instalacja nawiewników pozwoli zminimalizować ryzyko zatrucia czadem.
Wybór odpowiedniego czujnika czadu
![Czujnik dymu](/data/include/cms/Blog-zdjecia/pol_pm_Optyczny-czujnik-dymu-Ei-Electronics-ORNO-9716_1.jpg)
Urządzenie wykrywające tlenek węgla nie jest dużym kosztem, waha się od 50zł do prawie 300zł. Różnica polega na budowie i dostępności różnych funkcji, jednak niezależnie od ceny, każde z nich będzie działać prawidłowo. Wykrycie szkodliwego stężenia generuje dźwięk na poziomie 80-90 dB, wyraźnie słyszalny nawet podczas snu. Dodatkowym alertem jest migocząca na czerwono dioda LED. Droższe detektory gazu charakteryzują się wyższa dokładnością pomiaru, już w początkowych fazach zagrożenia. Sensor elektrochemiczny bazuje na dwutlenku cyny, który wchodzi w reakcje z tlenkiem węgla. W ten sposób dokonuje analizy stężenia CO i przy stężeniu 15% uruchamia sygnalizator świetlny i dźwięku. Pomimo swojej ogromnej skuteczności, mogą pojawić się błędy w działaniu w przypadku czujników podłączonych do sieci elektrycznej (spadek napięcia). Co ciekawe, na rynku istnieje wiele urządzeń wielofunkcyjnych, łączących wykrywanie czadu z dymem lub gazem. W przypadku każdego z tych zagrożeń urządzenie sygnalizuje emisję za pomocą innego dźwięku. W przypadku czujników łączonych, nieznacznie wzrasta koszt urządzenia.
Na co należy zwrócić szczególną uwagę
Bardzo ważny jest sposób zasilania urządzenia. Na rynku dostępne są trzy rodzaje czujników:
- sieciowe, zasilane prądem elektrycznym,
- zasilane bateryjnie, najczęściej bateriami AA lub PP3 9 V
- sieciowo-bateryjne, mogące funkcjonować zarówno przy zasilaniu z sieci elektrycznej, jak i przy pomocy baterii
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest wybór czujnika zasilanego bateryjnie, gdyż pozwala nam na umieszczenie urządzenia w najbardziej dogodnym dla nas miejscu, a także działa nadal poprawnie w momencie przerwy w zasilaniu elektrycznym. Należy również pamiętać, by wybrać urządzenie spełniające normę PN-EN 50291, dzięki czemu mamy pewność, że test czujnika został przeprowadzony w odpowiednich warunkach. Wewnętrzne czujniki zapewniają odpowiednią pracę w zakresie temperatur od 3 do 45 stopni Celsjusza i wilgotności w zakresie od 10 do 90%. Należy zatem wybrać inny czujnik do kuchni, inny do garażu, a także inny do łazienki. Urządzenia charakteryzują się czasem działania nawet do 5 lat, po upłynięciu których nie nadają się do dalszego użytku. Zaawansowane czujniki wyposażone są w funkcję testu, która „na zawołanie” sprawdza poziom gazu w danym pomieszczeniu.
Montaż czujnika
![Montaż czujnika](/data/include/cms/Blog-zdjecia/1518508714.jpg)
Prawidłowe przeprowadzenie montażu czujnika, a także dokładne zapoznanie się z instrukcją obsługi, gwarantuje sprawne działanie urządzenia. Jest jednak kilka aspektów, o których należy pamiętać. W pierwszej kolejności należy wybrać miejsce na wysokości 150 – 180 cm, z odpowiednią cyrkulacją powietrza. Należy unikać bliskiego kontaktu z paleniskiem, gdyż zdarzający się naturalnie wzrost stężenia tlenku węgla, może zaburzać działanie urządzenia. Równie nieodpowiednie miejsca to tuż pod sufitem, a także zaraz nad podłogą – to miejsca praktycznie pozbawione przepływu powietrza. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku montażu czujnika na zewnątrz (zbyt duża cyrkulacja powietrza i wilgotność). Czujnik umieszczony zaś powinien być we wszystkich pomieszczeniach, w których istnieje ryzyko wydobywania się szkodliwego gazu. Są to kotłownie, kuchnie i pokoje ogrzewane przy pomocy kominka lub pieca kaflowego, a także łazienki z gazowym podgrzewaczem wody. Należy pamiętać, by urządzenie umieszczone było w takim miejscu, skąd w razie czego będzie słyszane w całym domu.
Warto mieć
Czujnik czadu w dzisiejszych czasach jest urządzeniem, które obowiązkowo powinno znaleźć się w każdym domu, gdzie ogrzewanie odbywa się za pomocą pieca czy kotła węglowego. Jego koszt nie jest wysoki, zapewnia swoją żywotność kilka lat, a jest w stanie w odpowiedniej chwili ostrzec domowników przed rosnącym zagrożeniem. Oczywiście, samo zainstalowanie czujnika jeszcze nie zapewnia gwarancji bezpieczeństwa – kluczowy jest odpowiedni montaż i właściwie serwisowanie. Należy również pamiętać, że czujnik pomaga wykryć zagrożenie, ale nie jest w stanie jemu zapobiec. Równie ważna jest w tym momencie dbałość o czystość urządzeń grzewczych, a także odpowiednia wentylacja pomieszczeń.